Kazia nie trzeba było popędzać, sprawdzać, poprawiać.
Nie dość, że najlepiej grał, to jeszcze najsolidniej trenował.

HENRYK PIOTROWSKI, pierwszy trener Kazika

Na zdjęciu: Trener Piotrowski z złotym medalem olimpijskim Kazimierza Deyny z Monachium w czasie spotkanie z władzami i kolegami ZKS Włokniarza w klubie Mokasyn.
Źródło: zbiory prywatne